czwartek, 1 stycznia 2015



Wychodzę przed dom. Razem z grupą ludzi z którymi spędzam tego sylwestra rozglądam się i przypatruję śmiałkom przygotowujących petardy.

-Jeszcze 5 min. – Słyszę z lewej strony. Wyciągam telefon. Na moim zostały ledwie 3, a u innego już 5 min po północy. Co telefon to inny czas. Jednak nie przejmujemy się tym. Zapalamy petardy i już po chwili następuje efekt domino. Z pobliskich domostw wystrzelają kolejne i kolejne, a ja po raz pierwszy od dawna nie odliczam magicznego 10,9,8… w samotności, płacząc i obiecując że następny rok „będzie mój”. Dopiero nad ranem przychodzą myśli że trzeba coś postanowić. W zasadzie postanowienia układałam od dawna. Jednak tym razem nie ma wielkich planów, które po tygodniu sobie odpuszczę. Tym razem jest walka o samodoskonalenie. Walka którą zaczęłam wcześniej i którą chce kontynuować i ulepszać z każdym dniem.

Dlatego założyłam tego bloga. By móc udoskonalać się każdego dnia, spoglądając na innych którzy też próbują i jednocześnie trzymać samą siebie w ryzach dodając kolejne notki. Bo nie ma nic lepszego niż regularność i odpowiedzialność.


SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!

Please be good…